Fotograficzna opowieść o o. Jerzym Tomzińskim
2021-12-07
Młodzieńczy, pokorny, niepodległy - taki jest o. Jerzy Tomziński, paulin uwieczniony na zdjęciach Marcina Szpądrowskiego. - Fotografując go, miałem świadomość, że obcuję z człowiekiem świętym - mówił podczas wernisażu autor.
Zdjęcia są prezentowane na wystawie przygotowanej z okazji 103. rocznicy urodzin o. Jerzego. Składa się na nią 40 tablic wypełnionych fotografiami. W projekcie prezentacji przewidziano, że zostanie pokazana w trzech miejscach bliskich jej bohaterowi. Pierwszy z trzech wernisaży odbył się w jasnogórskiej Sali Rycerskiej 23 listopada 2021 r., dokładnie w dniu 103. urodzin o. Jerzego Tomzińskiego, a w kilka dni po jego niespodziewanym odejściu.
- Bohater wystawy zdążył ją jeszcze zobaczyć i pobłogosławić - wspominał dziennikarzom autor. - Chciałem pokazać, że jest samodzielny i prowadzi aktywne życie.
Marcin Szpądrowski nie wskazał zdjęcia, które jest mu najbliższe. Na pytanie dziennikarzy o nie odpowiedział: - Wiele jest takich.
Fotografie ukazują o. Jerzego na Jasnej Górze, ale też poza murami sanktuarium. W refektarzu, zaciszu biblioteki, zakonnej celi, na wernisażu wystawy „Tożsamość”, spotkaniach z przyjaciółmi, na Pasterce, promocji Raportu Jasnogórskiego, pozdrawiającego podczas pandemii. Dokumentują niezwykłe jubileusze i wydarzenia z jego udziałem: rocznice urodzin - 100., 101. i 102., 77-lecie kapłaństwa… Także tegoroczną podróż - na wrześniową beatyfikację Stefana kard. Wyszyńskiego w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej.
Otwarcie, uświetnione grą jasnogórskich intradzistów pod dyrekcją Marka Piątka, zgromadziło liczne grono przyjaciół, często ludzi, którzy znali o. Jerzego Tomzińskiego osobiście.
- Ta wystawa dokumentuje 8 ostatnich lat życia o. Jerzego. Choć o czasie senioralnym myślimy z przerażeniem, on przeżywał go z radością. Liczyliśmy, że jeszcze jakiś czas pozostanie z nami. Jeszcze 12 września był na beatyfikacji przyjaciela, kardynała Stefana Wyszyńskiego. Żartowaliśmy, że będzie czekać z nami na jego kanonizację – mówił o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. - Był dla nas, paulinów, człowiekiem wielkiej otwartości, szczerości, wigoru. Mówię to, abyśmy się dziś nie smucili, a modlili się za niego, a może kiedyś i do niego.
- To otwarcie i to powitanie miało wyglądać zupełnie inaczej. Pierwszym gościem, którego mieliśmy powitać, miał być sam o. Jerzy Tomziński. Niestety, od 10 dni nie ma go wśród nas. Na przygotowanym dla niego fotelu leży bukiet biało-czerwonych kwiatów – wspomniała prowadząca uroczystość Beata Młynarczyk.
O. Jerzego, jego poczucie humoru wspominała też Lidia Dudkiewicz, była redaktor naczelna tygodnika „Niedziela”, którego przez wiele lat był współpracownikiem. Zapowiedziała, że w redakcji powstanie „Biuro ojca Jerzego” - kącik, gdzie m.in. zostaną ustawione wszystkie maszyny do pisania, na których pracował.
Także obecną wystawę uzupełnia gablotka z pamiątkami po śp. o. Jerzym: jego paulińskim habitem, różańcem, krzyżem, Modlitewnikiem Jasnogórskim. I laską, której używał niemal do końca swych dni.
O. Jerzy Tomziński najdłużej mieszkał na Jasnej Górze, uważał ją za najszczęśliwsze miejsce dla siebie, dobrze się czuł w zakonnym rytmie życia. - Chciejmy pamięć o nim przekazywać następnym pokoleniom, bo jego życie - filigranowego paulina, niepozornego w wymiarze jego fizyczności wskazuje na wielką dobroć Boga i na to, że kto się Jemu odda, tego życie będzie spełnione, radosne do końca - zachęcał o. Samuel Pacholski.
Ci, którzy go znali, mówili, że to święty chodzący po ziemi, chodzący dowód na to, że Bóg istnieje.
- Ostatnie 3 lata byłem blisko o. Jerzego jako fotograf i jako przyjaciel. Przyszły święty okazał się bardzo wesołym, dziarskim, młodym duchem zakonnikiem i człowiekiem. Miał w sobie więcej energii niż wielu moich uczniów, a mają po 16 lat. Takim go zapamiętam: wesołym, pokornym, rozmodlonym – mówił autor wystawy Marcin Szpądrowski. – To wielkie szczęście, że byłeś. Nie każdy sobie potrafi zasłużyć na takie słowa.
Podczas jasnogórskiego otwarcia wystawy pokazano też film, tak jak i ona zatytułowany: „O. Jerzy Tomziński Niepodległy”, przygotowany na setne urodziny o. Tomzińskiego.
Dziś natomiast, 7 grudnia – kolejne otwarcie: o godz. 16.00 wystawa będzie miała drugi wernisaż, w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II (ul. Jagiellońska 67/71), gdzie od jutra do 16 grudnia także ją będzie można oglądać. Póżniej – od 18 do 30 grudnia zobaczą ją jeszcze mieszkańcy Przystajni, rodzinnej miejscowości o. Jerzego, gdzie będzie pokazywana w Gminnym Ośrodku Kultury (wernisaż 17 grudnia - także o godz. 16.00).
Na zdjęciach: autor wystawy „O. Jerzy Tomziński Niepodległy” Marcin Szpądrowski i opowiadający gościom o jej bohaterze o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry; pusty fotel, na którym miał na Sali Rycerskiej zasiąść bohater wystawy; fragment ekspozycji i miejsce obecnej prezentacji wystawy– Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II.
Zdjęcia pochodzą z fb Marcina Szpądrowskiego