Podzielił się z „genetycznym bliźniakiem”
2022-06-01
Sierżant Mateusz Wojtyra z Komisariatu VI Policji w Częstochowie oddał swój szpik kostny, by ratować życie swojego „genetycznego bliźniaka” z Hiszpanii. Biorca już w 2019 r. potrzebował pomocy Mateusza, ale z uwagi na pogorszenie się jego stanu zdrowia, zabieg odwołano - informuje częstochowska Policja.
Policja zachęca wszystkich do rejestracji w bazie dawców szpiku.
W Polsce co 40 minut, a na świecie co 27 sekund ktoś dowiaduje się, że cierpi na białaczkę lub inny nowotwór krwi. Dla wielu chorych jedyną szansą na życie jest znalezienie zgodnego dawcy komórek macierzystych. W Niemieckim Rejestrze Dawców Szpiku Kostnego DKMS znajduje się obecnie ponad 1,7 milionów Polaków. Dawcą może zostać każdy ogólnie zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, nieposiadający znacznej nadwagi. Wystarczy się zarejestrować i być świadomym swojego zobowiązania.
Sierżant Mateusz Wojtyra zarejestrował się w bazie dawców 5 lat temu, jak tylko ukończył 18 lat. W 2019 r., gdy odbywał szkolenie podstawowe w Szkole Policji w Katowicach, otrzymał pierwszy telefon informujący, że jego „genetyczny brat bliźniak” potrzebuje pomocy. Po wykonaniu wszystkich badań do przekazania szpiku jednak nie doszło z uwagi na pogarszający się stan zdrowia biorcy. Cała procedura została wówczas odwołana.
Miesiąc temu policjant odebrał kolejny telefon – znów potrzebna była jego pomoc. Sierżant Michał Wojtyra bez chwili wahania pojechał do Krakowa, gdzie w połowie maja podzielił się cząstką siebie. Jak się okazało, podarował swój szpik temu samemu „bliźniakowi genetycznemu” z Hiszpanii, który już w 2019 r. potrzebował jego pomocy.
Czasami robiąc tak niewiele, możemy zrobić dla swojego bliźniego tak wiele.
Fot. Materiały Policji